niedziela, 6 grudnia 2009

naokoło przez koło

Nadeszły czasy pisma obrazkowego – orzekli kilka lat temu specjaliści ds. wszelakich, zwiastując jednocześnie kres słowa pisanego. Twórcy komunikatów wzięli sobie to „ostrzeżenie” bardzo do serca i dawaj opatrywać każdą większą zbitkę słów obrazem, upatrując w tych działaniach źródeł swojego sukcesu. Czy aby skutecznie dotrzeć do odbiorcy do każdego komunikatu należy dodać zdjęcie lub ilustrację? Czy każda nazwa musi mieć swój logotyp?
Zbytnie przywiązanie do formy może utrudniać komunikację. Oczywiście nie w oczach części specjalistów od komunikowania, gdyż uznali oni proste dopasowania formy i treści za przepis na skuteczne dotarcie do odbiorcy. Słowo musi się według nich w sposób jasny i dokładnie zdefiniowany łączyć z obrazem. I tak niewielką akcję skierowaną do małej grupy odbiorców muszą na przykład komunikować „przez koło”. Absolutnie nie „przez elipsę”, bo to owal o zupełnie innym ciężarze gatunkowym. Idąc dalej: miłość powinna być zawsze komunikowana „przez serce”, a Boże Narodzenie „przez bombki”. Czy inaczej nie ma szans, by odbiorca zrozumiał, co mamy do powiedzenia? Bo miłości nie da się zakomunikować „przez koło”?

1 komentarz:

  1. ...specjaliści od komunikacji wizualnej zuchwale wypierają "słowo"(graficzny układ znaków), na rzecz skrutu myślowego pod postaciś syntezy kompozycji graficznej, by uniknąć pewnej swobody interpretacji, łącząc światy identyfikacji pojęciowej - koła z elipsą (koło kojarzone ze światem fizycznym zaś elipsę ze swiatem wykreślnym-geometrycznym). Tak więc czy nie powinniśmy powiedzieć, "komunikować się przez okrąg/elipsę" , świadomie zrezygnować z owalu, dążąc do syntezy skrutu komunikacyjnego (znak, symbol, zawarcie idei)....dlatego nie morzemy mówić o dopasowaniu słów do przekazu graficzego ale o zastępowaniu, słowa przez ikonografie, a w czasach obecnych, odwrotnie {dygresja techniczna, swoją drogą ile trzeba sie napisać...} oczywiście mógłbym przyjąć symboliczne znaczenie "komunikowania się przez koło", ale wówczas owiele szybciej wypiłbym herbatę, a gorące jest niezdrowe...:)

    OdpowiedzUsuń