piątek, 14 maja 2010
środa, 3 marca 2010
4 important letters
Ta izraelska reklama udowadnia, że słyszymy i widzimy tylko to, co chcemy.
http://adsoftheworld.com/media/print/yeladim_help
http://adsoftheworld.com/media/print/yeladim_help
piątek, 5 lutego 2010
creating meanings
Argentyńska reklama społeczna, dotycząca ochrony przed epidemią grypy ma tak wiele różnych znaczeń, że mnie zachwyca. Prosty, a jakże intertekstualny pomysł.
http://adsoftheworld.com/media/print/tulipan_condoms_bra
http://adsoftheworld.com/media/print/tulipan_condoms_bra
sobota, 30 stycznia 2010
I love my brain
Klocki nie muszą być zabawką dla dzieci, jak udowadniają Czesi w reklamie Lego.
http://adsoftheworld.com/media/print/lego_brain_stimulator
http://adsoftheworld.com/media/print/lego_brain_stimulator
czwartek, 14 stycznia 2010
more acting, less thinking
Inspirujący pomysł Bułgarów na reklamę festiwalu filmów krótkometrażowych.
http://adsoftheworld.com/media/print/short_film_festival_in_the_palace_sex
Inne z tej samej serii: http://adsoftheworld.com/media/print/short_film_festival_in_the_palace_love; http://adsoftheworld.com/media/print/short_film_festival_in_the_palace_holidays
http://adsoftheworld.com/media/print/short_film_festival_in_the_palace_sex
Inne z tej samej serii: http://adsoftheworld.com/media/print/short_film_festival_in_the_palace_love; http://adsoftheworld.com/media/print/short_film_festival_in_the_palace_holidays
wtorek, 12 stycznia 2010
kreatywny banał
Jedna z agencji PR szukając nowego pracownika, stwierdziła w ogłoszeniu, że potrzebuje kogoś kreatywnego. I że banał nie jest mile widziany. Czy kreatywny = niebanalny?
Kreatywność jako zdefiniowana i poparta sukcesami cecha pracowników branży PR jak ognia wystrzega się określenia "banalny". W teorii. W praktyce to już tak naukowo i laurkowo nie wygląda. Okazuje się, że skuteczny przekaz właśnie od banału wychodzi, na banale buduje swoją skuteczność. Na banale rozumianym jako określenie stereotypowe, potoczne, wręcz wyświechtane. Kreatywność powinna więc być miarą interpretacji banału, nadania mu nowego życia, zainteresowania odbiorcy tym, co powszechnie znane. Nie zaś ucieczką od niego. Bo takie zachowanie nie wróży sukcesu. Przykład? Reklamy proszków do prania - banalne i stereotypowe, a jednak skuteczne.
Kreatywność jako zdefiniowana i poparta sukcesami cecha pracowników branży PR jak ognia wystrzega się określenia "banalny". W teorii. W praktyce to już tak naukowo i laurkowo nie wygląda. Okazuje się, że skuteczny przekaz właśnie od banału wychodzi, na banale buduje swoją skuteczność. Na banale rozumianym jako określenie stereotypowe, potoczne, wręcz wyświechtane. Kreatywność powinna więc być miarą interpretacji banału, nadania mu nowego życia, zainteresowania odbiorcy tym, co powszechnie znane. Nie zaś ucieczką od niego. Bo takie zachowanie nie wróży sukcesu. Przykład? Reklamy proszków do prania - banalne i stereotypowe, a jednak skuteczne.
niedziela, 6 grudnia 2009
naokoło przez koło
Nadeszły czasy pisma obrazkowego – orzekli kilka lat temu specjaliści ds. wszelakich, zwiastując jednocześnie kres słowa pisanego. Twórcy komunikatów wzięli sobie to „ostrzeżenie” bardzo do serca i dawaj opatrywać każdą większą zbitkę słów obrazem, upatrując w tych działaniach źródeł swojego sukcesu. Czy aby skutecznie dotrzeć do odbiorcy do każdego komunikatu należy dodać zdjęcie lub ilustrację? Czy każda nazwa musi mieć swój logotyp?
Zbytnie przywiązanie do formy może utrudniać komunikację. Oczywiście nie w oczach części specjalistów od komunikowania, gdyż uznali oni proste dopasowania formy i treści za przepis na skuteczne dotarcie do odbiorcy. Słowo musi się według nich w sposób jasny i dokładnie zdefiniowany łączyć z obrazem. I tak niewielką akcję skierowaną do małej grupy odbiorców muszą na przykład komunikować „przez koło”. Absolutnie nie „przez elipsę”, bo to owal o zupełnie innym ciężarze gatunkowym. Idąc dalej: miłość powinna być zawsze komunikowana „przez serce”, a Boże Narodzenie „przez bombki”. Czy inaczej nie ma szans, by odbiorca zrozumiał, co mamy do powiedzenia? Bo miłości nie da się zakomunikować „przez koło”?
Zbytnie przywiązanie do formy może utrudniać komunikację. Oczywiście nie w oczach części specjalistów od komunikowania, gdyż uznali oni proste dopasowania formy i treści za przepis na skuteczne dotarcie do odbiorcy. Słowo musi się według nich w sposób jasny i dokładnie zdefiniowany łączyć z obrazem. I tak niewielką akcję skierowaną do małej grupy odbiorców muszą na przykład komunikować „przez koło”. Absolutnie nie „przez elipsę”, bo to owal o zupełnie innym ciężarze gatunkowym. Idąc dalej: miłość powinna być zawsze komunikowana „przez serce”, a Boże Narodzenie „przez bombki”. Czy inaczej nie ma szans, by odbiorca zrozumiał, co mamy do powiedzenia? Bo miłości nie da się zakomunikować „przez koło”?
Subskrybuj:
Posty (Atom)